Proces odchudzania dla kobiet gotowych na trwałe rezultaty!

Jeśli Twoim celem jest szczupłe ciało i dobre zdrowie, lecz jednocześnie zależy Ci, by droga do niego była przyjemna i maksymalnie prosta, to czytaj dalej, bo to może być dobre rozwiązanie dla Ciebie.


Nazywam się Ewelina Wieczorek i mocno wierzę w to, że przeznaczeniem każdej kobiety jest sukces i szczęście na różnych polach. Istnieje jednak pewien warunek, który musimy spełnić – trzeba zadbać o dobry stan zdrowia i optymalną masę ciała, z którą będziemy się dobrze czuły. Bo choćbyśmy udawały, że nie ma to znaczenia, prawda jest inna. Ma to znaczenie!

Sama zapewne wiesz, że w chwilach, gdy nie udaje Ci się schudnąć, próbujesz sobie zracjonalizować to uczucie, mówiąc: „eee tam! Najwyżej kupię sobie sukienkę w rozmiarze większym… nie ja jedna mam nadwagę… wolę sobie pojeść niż się ciągle ograniczać…”. Jednak po tygodniu czy dwóch, stając przed lustrem, ponownie nadchodzi moment, w którym zdajesz sobie sprawę, że ciężko Ci zaakceptować te 20 kilogramów balastu… Wiesz doskonale, że nie jest Ci z nimi dobrze i że Twoje samopoczucie, Twoje stawy i ogólnie Twój wygląd zyskałyby, gdybyś jednak ten zbędny tłuszcz zgubiła….

Więc zaczynasz kolejną dietę… i kolejną… i tak upływa Twoje życie. Twoje i miliona kobiet na całym świecie.

Możesz tak w kółko, bo przecież nikt inny, lecz Ty zarządzasz swoim życiem. Jednak otyłość i nadwaga niekoniecznie idą z dobrym zdrowiem w parze (choć pewnie zdarzają się wyjątki). Zdrowie to jedno, lecz istnieje jeszcze nasza naturalna kobieca chęć bycia po prostu atrakcyjną, zadbaną. Zasługujemy na to i możemy z tą myślą czuć się jak najbardziej swobodnie 🙂 I w tym właśnie pomagam dojrzałym kobietom – w osiągnięciu przez nich trwałych rezultatów.

To, w co wierzę, spowodowało, że najpierw musiałam jednak pomóc sobie…

Z moim jedzeniem nie zawsze było dobrze. Gdybym miała określić jednym słowem swoją sytuację żywieniową, gdy byłam dużo młodsza, powiedziałabym: huśtawka. Jadłam albo za mało albo za dużo. I o ile nie miałam wyraźnej nadwagi, to pomimo tego nie miałam żadnej kontroli nad jedzeniem. To jedzenie kontrolowało mnie. Byłam słaba w obliczu przysmaków, które wpływały na moje reakcje, przez co bardzo się męczyłam.

Udało mi się dojść do ładu wtedy, gdy zdałam sobie sprawę, że to nie wiedza czyni mnie kobietą sukcesu. Sukces pojawia się tylko i wyłącznie po WDROŻENIU WARTOŚCIOWEJ WIEDZY W CZYN. Chodzi o stanie się żywym uosobieniem idei, w które wierzymy.

I tym zaczęłam się zajmować – najpierw stopniowo zmieniałam własne nawyki, poskładałam samą siebie, a potem zaczęłam zauważać większe efekty u ludzi, z którymi współpracowałam. I to było dla mnie wielkie odkrycie i mega kopniak do działania, bo widziałam, że stałam się spójna wewnętrznie. Moi klienci osiągali coraz lepsze rezultaty wtedy, gdy sama robiłam to, o czym im mówiłam, czego ich uczyłam i w co wierzyłam.

Dziś mając 40 lat, mogę stanowczo powiedzieć, że mam pełną kontrolę nad moim odżywianiem. Jem dokładnie tak, jak jest dla mnie dobrze. Moja masa ciała kształtuje się na podobnym poziomie pomimo 3 ciąż i porodów, licznych obowiązków czy rodziców i teściów serwujących nam stale wysokokaloryczne przysmaki 🙂 Wydaje się to trudne, ale uwierz mi, że to kwestia kilku istotnych rzeczy, które TRZEBA poukładać – w głowie i w swoich działaniach. To nie jest żadna wielka rewolucja!

I w tym się specjalizuję – pomagam przede wszystkim dojrzałym kobietom, a przede wszystkim pracującym matkom, osiągnąć efekty zdrowotne i odchudzające.

Moim zamiarem jest sprawić, byś osiągnęła swój swój cel nie tylko dla siebie samej, ale byś mogła poprzez to pomagać również innym. Poprzez swoją przemianę i własny przykład, staniesz się żywą inspiracją. I zacznie sprawiać Ci to zapewne wielką radość.

Program zmiany nawyków, który stworzyłam, kieruję do kobiet, które mają za sobą nieudane procesy odchudzania się i nie chcą wchodzić już nigdy więcej do tej samej rzeki – rzeki cudownych diet, magicznych kuracji, tabletek i koktajli, pasów odchudzających, plastrów spalających tłuszcz, balsamów działających cuda, rewelacyjnych zabiegów itp. itd…, bo wiedzą doskonale, że w tej rzece natrafiłyby jedynie na te same problemy, co dawniej.

O jakich problemach mówimy?

Założę się, że pamiętasz te piękne początki z dietą w ręku i mniej piękne zakończenia, gdy dieta lądowała w koszu na śmieci…

Znasz cudowny smak pierwszych tygodni, gdy skrupulatnie liczyłaś kalorie albo trzymałaś się jadłospisu, by następnie obserwować spadek na wadze, jednak potem następował okres braku efektów i poddawałaś się…

Może pamiętasz emocje, takie jak ciągły głód, frustrację, niepohamowaną ochotę na słodycze czy złość, że inni jedzą, a Ty nie możesz… by potem podczas serialu zadowalać się ptasim mleczkiem…

A takie zdarzenia, jak na przykład powrót z pracy do domu na potężnym głodzie, przez co pałaszowałaś wszystko co masz pod ręką (w tym czekoladki, białe bułki i chipsy), by stwierdzić, że gotowanie zdrowego obiadu nie ma już sensu… ?

Albo objadanie się słodyczami po jednorazowej wpadce – ta dieta jest nie dla mnie, bo i tak złamałam zasady! Jestem do niczego!

Cóż. To typowe sytuacje u większości odchudzających się kobiet. Nie obwiniaj się, bo nie Ty jesteś do niczego, tylko metody, które stosujesz od lat są nieskuteczne. A jeśli nawet znalazłaś skuteczny sposób, to brakuje Ci sposobu na to, by go wdrożyć w swoim życiu. I to też nie jest Twoja wina, bo najwięcej powodów, przez które nie idziesz po swoje i nie zbliżasz się do celu, znajduje się w Twojej podświadomości. Nie masz do niej dostępu w natłoku obowiązków i codziennym chaosie. By nawiązać z nią kontakt potrzebujesz wyciszenia, wejścia w siebie i przede wszystkim wsparcia z zewnątrz. Mnie i wielu moim znajomym się to nie udawało w samodzielnych próbach. Musimy korzystać z podpowiedzi i wsparcia tych, którzy wiedzą już, jak to robić.

Dlaczego diety nie działają?

Osobiście nie znam ludzi, którzy schudli trwale na skutek podejmowania chwilowych modnych diet obiecujących szybką redukcję wagi, czy na skutek stosowania drastycznych cięć kalorycznych. To zawsze obraca się przeciwko człowiekowi.

Gdyby restrykcyjna dieta od… do…. załatwiała temat, wszyscy ludzie byliby dziś szczupli. Bo przecież każdy niemal człowiek z nadwagą podejmował choćby jeden raz próbę jedzenia zdrowo. Jednak problem tkwił zawsze w niemożności realizowania tych wszystkich założeń dietetycznych, nawet tych rozsądnych. Pytanie, z czego wynikała ta niemoc? I czy tu chodzi naprawdę o dietę?

A może Twoim podstawowym pytaniem powinno raczej być:

Dlaczego nie realizuję moich planów do końca, tylko rezygnuję w połowie drogi?
Dlaczego w moim życiu ciągle coś się nie manifestuje, choć bardzo tego chcę? (nie chudnę na stałe, nie poprawia się moje samopoczucie ani zdrowie)

Przyczyna najprawdopodobniej tkwi:

  • w Twoim życiu emocjonalnym (wówczas należy zająć się pracą z emocjami. Istotne jest naprawienie relacji z jedzeniem, a być może okaże się, że trzeba naprawić też relacje z otoczeniem, bo nie o jedzenie tu chodzi, tylko np. o brak miłości, akceptacji czy zaufania, lęk przed czymś)
  • albo żyjesz zbyt mocno osadzona w przeszłości i wszystko to, co Ci się w życiu nie udało, wywiera wpływ na Twoje obecne wybory i decyzje (rozwiązaniem będzie tu zaprzestanie ograniczania siebie w tym, co jest w Twoim życiu możliwe. Bo to, co jest możliwe, zależy tylko od Ciebie i możesz zdecydować, że od teraz wszystko jest możliwe! Jednak aby wypracować w sobie taką postawę, trzeba troszkę popracować)
  • lub w błędnych przekonaniach o sobie i innych (należy zamienić czym prędzej negatywne przekonania na pozytywne oraz przekształcić obraz samej siebie, bo Twoje ciało czeka na nową komendę, bo wciąż odpowiada na starą. Ciało nie może decydować za umysł, tak jak pies nie może sobie wymyślić sam nowego treningu tresury! Czyli kłania się w tym miejscu praca z podświadomością i poznanie, czym jest umysł i jak działa)
  • albo w nieumiejętności zarządzania swoim czasem (trzeba się nauczyć dobrej organizacji dnia codziennego oraz umieć być elastycznym w sytuacjach nagłych, np. zabrakło Ci czasu na ugotowanie posiłku, to zawsze masz w zanadrzu jakiś ustalony wcześniej plan B – taki, który nie spowoduje zarzucenia planu A, tylko go wesprze)
  • bądź w braku wypracowanej wytrwałości (czeka Cię wówczas bardzo rozwojowa i owocna nauka mądrego planowania i wewnętrznej samodyscypliny).

Czujesz, że któraś z powyższych przyczyn dotyczy Ciebie? Możesz być spokojna, bo tym wszystkim zajmiemy się podczas naszych konsultacji i sesji. Nie samym tylko opracowaniem i modyfikacją jadłospisu! Plan żywieniowy to zaledwie mały element. Poza tym nauczę Cię, jak sama go skutecznie opracujesz w niedalekiej przyszłości! Nie jesteś małym dzieckiem, któremu trzeba powiedzieć, co i ile ma jeść. Twój organizm jest mądry i jedną z moich ról będzie Ci to uzmysłowić i pokazać, jak iść zgodnie z tą wiedzą.

Mówię to z pełnym przekonaniem, ponieważ już czas przestać udawać, że zawód dietetyka jest tak szalenie ważny i niezbędny. Absolutnie nie! Zawód ten w zasadzie ogranicza się do ustalania planu żywieniowego dla ludzi przewlekle chorych, dla osób po zabiegach i ciężkich operacjach, czy w przypadku alergii i nietolerancji pokarmowych (i tym się też oczywiście zajmuję!). Natomiast nadwaga nie jest stanem stricte chorobowym, choć oczywiście choroba może nadwadze towarzyszyć.

Nadwaga to nadmiar. Czego? No właśnie – to tu pojawia się prawdziwa praca. Znalezienie odpowiedzi na pytanie, co się pod tym kryje? Moją rolą jest przeprowadzić Cię przez proces transformacji – Twojej wewnętrznej przemiany. Po tym żadne kilogramy już nie powrócą, bo będziesz innym człowiekiem. I o to chodzi w każdej zmianie. Nie ważne, czego ona dotyczy.

Do każdej współpracy podchodzę uczciwie:

PŁACISZ MI ZA REZULTATY, CZYLI ZA RZECZYWISTĄ TRANSFORMACJĘ I ROZWIĄZANIE TWOJEGO PROBLEMU. NIE ZA INFORMACJE.

Informacji mamy dziś przesyt. Dlatego wiedzę z zakresu zdrowia jesteś w stanie zdobyć za darmo. Nie musisz za nią płacić. Jest ona dostępna wszędzie – w Internecie, książkach, czasopismach… Trzeba oczywiście przesiać ją czasem przez sito, bo nie wszystko, co przeczytasz bądź wysłuchasz, przyda się akurat Tobie. Dlatego trzeba poeksperymentować albo bazować na wcześniejszych doświadczeniach, no i uruchomić intuicję.

Tak czy owak, wiedza – choćby najbardziej rzetelna i wartościowa – to nie wszystko. Najważniejsze to stosować ją w praktyce. Wiedza bez wcielenia jej w życie pozostaje martwa.

Pozostaje więc pytanie, jak się zdyscyplinować? Jak wzbudzać w sobie motywację do działania i jak utrzymywać ją na stałym wysokim poziomie? Jak radzić sobie z kryzysami, przeszkodami na drodze oraz trudnymi emocjami dnia codziennego?

To z tym my – kobiety mamy największy problem. Skąd o tym wiem?

Po pierwsze – jak wspomniałam wyżej, też jestem kobietą, 40-letnią matką trójki dzieci i żoną 🙂 Musiałam się wiele nauczyć, kilkakrotnie upaść, sporo doświadczyć… ale przecież nie jest wygranym ten, kto nigdy nie upada, tylko ten, który się szybko podnosi, wyciąga stosowne wnioski i idzie dalej. Dlatego uwielbiam zmieniać wszystko najpierw w SOBIE. Gdy to zmieniam, wtedy mogę liczyć na sukcesy. I one zawsze przychodzą.

Nie da się inaczej. Nie ma drogi na skróty. I nikt nie powiedział, że w tym świecie dostaniemy cokolwiek za darmo – bez naszego wkładu, poświęcenia, determinacji i mądrego działania.

Nie będę też chyba zbyt zuchwała, jeśli powiem, że po 15 latach czynnej praktyki zawodowej mam prawo nazywać się doświadczonym specjalistą.
Więc jeśli mnie potrzebujesz, to w zasadzie nie głównie po to, bym wręczyła Ci do ręki opracowany dla Ciebie plan żywieniowy. Jeśli mówimy o pięknym i mocno rozwojowym procesie transformacji, czyli o Twojej trwałej przemianie, to najistotniejsze będzie:

  • określić precyzyjnie Twoje kroki na najbliższe miesiące oraz cel główny
  • ukierunkować Cię (stworzyć mądry plan, dopasowany do Twojej bieżącej sytuacji zdrowotnej, rodzinnej, zawodowej. Musi być to plan, który zapewni Tobie trwałe rezultaty, jakich pragniesz)
  • dostarczyć Ci wiedzy (albo wskazać źródła), która jest sprawdzona, rzetelna i godna zastosowania
  • wspierać Cię w Twojej drodze ku zmianie, reagując szybko na ewentualne przeszkody, które będą się pojawiały (a zawsze się pojawiają!) Stąd tak ważna jest rola mentora, który mając bogate doświadczenie, szybko naprowadzi Cię na właściwy tor
  • dać Tobie narzędzia do zmiany siebie – nawyków i pracy nad samodyscypliną. W pracy z klientem korzystam z najlepszych dostępnych w psychologii narzędzi coachingowych

Nie potrzebujesz mnie do mówienia Tobie, co masz zjeść dziś, a co jutro. Gdy dawno temu po studiach to robiłam (wstyd się przyznać!), czułam się jakbym prowadziła dorosłych ludzi za rączkę… jak taka mamusia, która wyznacza palcem, co dzidziuś ma teraz zrobić, a czego mu nie wolno 🙂

Stąd też nie mogę współpracować już z każdym. Współpracuję tylko z ludźmi gotowymi na prawdziwą, trwałą zmianę – zmianę swojego charakteru, sposobu myślenia i destrukcyjnych nawyków. Działam głównie z kobietami (choć współpracuję również ze świadomymi, gotowymi na zmianę mężczyznami oraz rodzinami z dziećmi), które wiedzą doskonale, że sama dieta to za mało.

Pomagam przede wszystkim tym kobietom, które mają za sobą wiele nieudanych prób odchudzania się. Takim, które mają już świadomość, że same muszą stać się zmianą, jakiej oczekują w świecie zewnętrznym. Skupiamy się więc głównie na zmianie destrukcyjnych nawyków i zastępowaniu ich pożądanymi – takimi, które doprowadzą do oczekiwanych efektów.

Oczywiście jako dietetyk, opracowuję również plany żywieniowe w konkretnych chorobach bądź dolegliwościach. Nie każdy potrzebuje chudnąć. Czasami jest pilna nagła sytuacja, w której chory musi zastosować dietę np. po operacji czy przed. Pomagam również całym rodzinom – rodzicom i dzieciom w stworzeniu dopasowanego do ich sytuacji modelu żywieniowego.

Jestem przede wszystkim strategiem w budowaniu zdrowia i oferuję Ci wsparcie, w ramach którego odzyskasz swą wewnętrzną moc, poczucie sprawczości, staniesz się swoim najlepszym dietetykiem i na skutek wewnętrznej przemiany odzyskasz siebie. A to podstawa do tego, byś mogła odzyskać kontrolę nad innymi obszarami swojego życia, tj. życie zawodowe, rodzinne czy miłosne.

Dlatego, żeby skutecznie rozwiązać problem, z którym do mnie przychodzisz (nadwaga, choroba, obniżone samopoczucie fizyczne lub psychiczne, trudność w schudnięciu z różnych powodów), opracuję dla Ciebie OSOBISTY PROGRAM ZMIANY w ujęciu holistycznym, który da Tobie gwarancję sukcesu.

Patrzę na każdego klienta szeroko – nie tylko na jego masę ciała, bo ona jest zaledwie objawem tego, co się w nim dzieje. Dlatego jak już zauważyłaś, słynne diety, mikstury, koktajle, pasy odchudzające, tabletki mają się nijak do osiągania przez Ciebie trwałych rezultatów. Nie dotykają Twojej duszy! Nie mogą więc dokonać u Ciebie przemiany! Nie spowodują, że się rozwiniesz i dzięki temu będziesz mogła zająć się tym, co Cię uszczęśliwia! Można to porównać do ciągłego budowania domu na piasku – pierwszy lepszy wiatr niweczy wszystko. I tak w kółko.

Zapraszam Cię do wyjścia wreszcie z tego błędnego koła!

Każdy człowiek jest kompletny, wystarczający i ma wrodzoną mądrość. Kłopot polega na tym, że jeszcze nie każdy to odkrył. I moje zadanie polega na tym, byś mogła uwierzyć w siebie oraz działała mądrze. A to umożliwi Tobie osiągnięcie namacalnych, trwałych rezultatów.

W trakcie wieloletniej praktyki zawodowej i podczas wielu godzin spędzonych z klientkami zauważyłam, że przyczyną trudności z utrzymaniem przez nich należnej masy ciała i dobrego stanu zdrowia, były jak dotąd:

  • problemy emocjonalne i w efekcie zaspokajanie ich jedzeniem
  • nieumiejętność wzbudzenia w sobie motywacji po jednorazowym potknięciu (np. zjadłaś za dużo i rezygnujesz z dalszej drogi do celu)
  • brak samodyscypliny, co przekłada się na zniechęcenie i frustrację
  • błędne przekonania o sobie
  • problemy w radzeniu sobie z sytuacjami kryzysowymi, jak i zdarzeniami tj. urlopy, wyjazdy, święta, imprezy okolicznościowe, spontaniczne odwiedziny itp.
  • nieumiejętność odmawiania sobie chwilowych przyjemności na rzecz sukcesów w dalszej perspektywie
  • brak zaufania do siebie i mądrości własnego organizmu.

Na to wszystko poświęciłam moje ostatnie 15 lat życia. Wypracowywałam coraz skuteczniejsze narzędzia, które pozwalają efektywnie i szybko rozwiązywać powyższe problemy u moich klientek. One sami zaś zauważają, że pomogło im to nie tylko w budowaniu zdrowych nawyków żywieniowych, ale również w innych dziedzinach życia – w życiu zawodowym, w relacjach rodzinnych, w rozwoju osobistym.

JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁA NASZA WSPÓŁPRACA?

  • Pierwsza konsultacja. Twoja inwestycja to 200 PLN + 100 PLN badanie (analiza składu ciała) dla chętnych

    To spotkanie ma na celu:
    – dokładnie sprecyzować i nazwać Twój problem
    – ustalić jego przyczyny
    – określić strategię do opracowania planu efektywnej i trwałej zmiany. Plan ten ustalimy wspólnie na podstawie Twojej aktualnej sytuacji – zdrowotnej, finansowej, zawodowej, rodzinnej.
    Już na tej wizycie uzyskasz dużo cennych wskazówek, które będziesz mogła od razu wcielić w życie.

    Na pierwszym spotkaniu staram się szczegółowo i obrazowo wyjaśnić, jak działa ludzki umysł i kim naprawdę jesteśmy. Bez tego nie damy rady iść dalej. Pamiętam, jak sama kiedyś nie wiedziałam, że mogę wybierać własne myśli! Że myśli są kwestią mojej decyzji. Dziś już to wiem i uczę tego innych – po to, by było im łatwiej i przyjemniej żyć. Po to, by osiągali swoje cele i marzenia.

    Podczas pierwszej wizyty, wykonuję również nieinwazyjne badanie – skan organizmu, w celu określenia składu ciała (masa mięśniowa, ilość tkanki tłuszczowej, BMI).

    Przed badaniem wymagane jest nawodnienie się (należy wypić 2 szklanki wody i przez 3 godziny przed badaniem nie pić kawy ani alkoholu). Wyniki uzyskujemy od razu.
  • Punkt drugi naszej współpracy to opracowanie zrównoważonego planu dietetycznego (jadłospisu), dopasowanego do Twojej obecnej sytuacji oraz możliwości. Plan ten będzie bazą, w której dokonamy zmian w trakcie naszych dalszych spotkań. Nie układam diet na 7, 14 czy 21 dni, tylko stworzę dla Ciebie stały przewodnik, który nauczysz się samodzielnie modyfikować. Twoja inwestycja to 200 PLN.
  • Kolejnym istotnym krokiem jest opracowanie planu zmiany nawyków, dzięki któremu zaczniesz działać i osiągać swoje cele. Twoja inwestycja to 200 PLN

    (ten punkt współpracy nie jest konieczny, jeśli nie masz problemów z samodyscypliną, motywacją i wytrwałością w realizowaniu planu żywieniowego oraz umiesz panować nad emocjami i radzisz sobie z trudnościami dnia codziennego)

    Jeżeli zaś masz z tym kłopot, to warto wiedzieć, że tylko ci ludzie, którzy opanowali naukę samodyscypliny, wytrwałości, panowania nad emocjami w trudnych sytuacjach, utrzymywania wysokiego poziomu motywacji, umiejętności odmawiania sobie chwilowej przyjemności na rzecz odniesienia zwycięstwa w dalszej perspektywie – osiągają trwałe sukcesy. Ci, którzy tego w sobie nie wykształcili, stoją zazwyczaj w miejscu. Dlatego trzeba się tym zająć, by móc się cieszyć efektami swojej przemiany.
  • Wizyta kontrolna. Twoja inwestycja to 200 PLN

    W trakcie comiesięcznych spotkań omówimy rezultaty, dokonamy niezbędnych korekt. Ilość wizyt ustalimy wspólnie na podstawie złożoności Twojego problemu, tempa osiągania przez Ciebie efektów, Twoich możliwości (czasowych i finansowych) oraz Twojego osobistego poczucia wiary w siebie i sukces. Niektórym osobom wystarczą 2 wizyty kontrolne, inni zaś potrzebują dłuższego wsparcia z mojej strony.

Pamiętaj, że moim celem nie jest sprzedanie Tobie diety ani planu zmiany nawyków, ani wyświadczenie jakiejś usługi. Moim celem jest rozwiązanie Twojego problemu, jakim jest nadwaga i towarzyszące jej być może nieprzyjemne dolegliwości/ stany chorobowe. Płacisz mi więc za namacalną zmianę, czyli trwały efekt.

A zatem…. cóż mi pozostaje… chyba tylko zapytać: gotowa do osiągnięcia celu?
Jeśli tak, zapraszam Cię serdecznie do współpracy i podróży wgłąb Siebie.

Ewelina Wieczorek
Specjalista psychodietetyki, pedagog i strateg w budowaniu zdrowia
Tel. 500 858 830